Nadzieja umarła ostatnia…

Polska reprezentacja w piłce nożnej odpadła z turnieju Euro 2020. Mecz o wszystko z drużyną narodową Szwecji zakończył się dla nas porażką 3:2.

Początek spotkania był dla biało-czerwonych niczym koszmar na jawie. Już w 2. minucie meczu bramkę dla Szwedów zdobył Emil Forsberg. Załamała ona morale naszej drużyny. Styl jej gry w pierwszej połowie był ociężały. W drugiej wypadła ona o wiele lepiej, była bardziej zmotywowana, chciała i odrobić stratę. Niestety, Szwedzi odpowiedzieli na to drugim trafieniem Emila Forsberga w 59. minucie. To zwiastowało sromotną porażkę naszego zespołu, ale wtedy z pomocą przyszedł nam kunszt piłkarski Roberta Lewandowskiego. W pięknym stylu odbudował on nadzieje kibiców po golach w 61. i 84. minucie. Wszelkie starania naszej kadry na zwycięstwo, finalnie zniszczył Viktor Claesson, który wyprowadził zabójczą kontrę na bramkę Wojciecha Szczęsnego w 94. minucie meczu.

Tegoroczna, wielka impreza piłkarska jest już zakończona dla polskiej kadry narodowej. Z trzech rozegranych meczów widzimy ciekawą prognozę na przyszłość. Mimo niepowodzeń, nasi piłkarze pokazali chęć walki. Również obecny trener dał poznać się kibicom jako doskonały taktyk trafiający ze zmianami graczy. Jeśli reprezentacja w prawidłowy sposób przepracuje przerwę pomiędzy wielkimi turniejami, to możemy mieć nadzieję na o wiele lepsze wyniki za dwa lata.

Fot. z ekranu tv – TVP1 HD

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*