Pierwsze skutki dyrektywy ePrivacy

Koniec z korzystaniem z niektórych opcji Messengera i Instagrama, przynajmniej tymczasowo. 21 grudnia wejdzie w życie dyrektywa Unii Europejskiej ePrivacy, która wprowadzi wiele zmian do wirtualnej rzeczywistości.

Nakłada ona szereg regulacji m. in. na komunikatory internetowe, których usługi świadczone są na terenie UE. Dzięki ePrivacy prywatność internautów  będzie tutaj bardziej chroniona. Nowe przepisy wymuszają na gigantach medialnych, takich jak Facebook, zmiany w dotychczasowym działaniu ich platform. Dyrektywa wprowadza wiele nowości w zakresie pozyskiwania i przetwarzania informacji o użytkownikach. Rozszerza na przykład  definicję danych pochodzących z łączności elektronicznej, które powinny być poufne, o te, które służą do śledzenia i identyfikowania źródła, miejsca łączności i lokalizacji geograficznej. Takie dane o internautach wykorzystuje się m. in. dzięki plikom cookies, na co teraz powinni wyrazić zgodę, ale też w dowolnym momencie się z niej wycofać. Dodatkowo, dostawca treści ma przypominać użytkownikom co pół roku o tej możliwości.

W związku z wdrożeniem dyrektywy, Facebook w ostatnich dniach zaczął wyłączać niektóre funkcje. W Messengerze przestaną działać choćby sondy w czatach grupowych czy ustawianie własnych pseudonimów dla znajomych, a na Instagramie niektóre narzędzia w Stories, a także przesyłanie w wiadomościach prywatnych zdjęć zmodyfikowanych przy użyciu filtrów z rozszerzoną rzeczywistością. Użytkownikom chcącym w krajach Unii Europejskiej skorzystać z tych narzędzi, wyświetla się komunikat informujący, że nie są one dostępne „ze względu na nowe zasady dla komunikatorów w Europie. Pracujemy, że przywrócić te opcje”. Oznacza to, że wycofane funkcjonalności nie znikają na zawsze, lecz wymagają odpowiedniej modyfikacji, żeby były zgodne z nowym prawem europejskim.

Bardziej szczegółowo o zmianach wynikających z unijnej dyrektywy Facebook poinformował swoich klientów. Jak podaje firma „niektóre reklamy dotyczące wiadomości, targetowanie oraz grupy docelowe reklam emitowanych w Europie i z Europy będą niedostępne”. Reklamodawcy nie mogą już korzystać z Wiadomości sponsorowanych, Szablonu wiadomości Pozyskiwania kontaktów, a w przypadku celów Wiadomości, Ruch oraz Konwersje – z Konwersacji i Kontaktów. Wstrzymano także kampanie oparte na grupach odbiorców, którzy wcześniej wysłali wiadomości na fanpage reklamodawcy.

Wprowadzenie dyrektywy ePrivacy to dobra wiadomość dla użytkowników, których dane będą bardziej chronione, a ich wykorzystywanie przez reklamodawców ograniczone.

Grafika: Facebook informuje, że niektóre funkcje są niedostępne.

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*