Pio, Pioo, u boku Jose Mourinho?

Jeszcze niespełna rok temu Krzysztof Piątek, był na ustach piłkarskiej Europy. Gdy przechodził do AC Milan, niewielu śmiałków wróżyło mu dobrze. O tym jak doskonały był dla naszego snajpera sezon 2018/19 niech świadczą liczby – 22 bramki, w debiutanckim sezonie w Serie A zdetronizował samego Cristiano Ronaldo (21 goli).

Niestety, wszystko, co dobre musiało się kiedyś skończyć. Pogrążony w marazmie Milan i słabsza dyspozycja Krzysztofa Piątka zwiastują powolny koniec Polaka w Mediolanie. Na domiar złego, na San Siro ściągnięto, co prawda zaawansowanego wiekowo, ale wciąż skutecznego Zlatana Ibrahimovicia. W świecie futbolu  legendarnego Szweda nie trzeba nikomu przedstawiać.

Z pomocną dłonią wychodzi Tottenham Hotspur, a w szczególności Jose Mourinho. Bezdyskusyjny numer jeden w ataku Kogutów, Harry Kane zerwał mięsień uda. Kapitan reprezentacji Anglii prawdopodobnie będzie pauzował do kwietnia. To otwiera furtkę dla Polaka, który pod nieobecność Anglika miałby szansę wbić się do pierwszej jedenastki Spurs.

Mam nadzieję, że historia Krzysztofa Piątka potoczy się podobnie jak w przypadku Wojciecha Szczęsnego, który również przychodząc do mocniejszej drużyny miał groźnego kontrkandydata (Gianluigi Buffon), ale z czasem zdołał przebić się do pierwszej jedenastki.

Fot. https://www.facebook.com/pjona9official

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*