Przyczytałam jednym tchem

Jim był kochany – przystojny, szarmancki i tajemniczy. Posyłał kobietom spojrzenia, od których miękły im kolana, uwodził je, jakby to była najprostsza rzecz na świecie. I zabijał bez mrugnięcia okiem. Do czasu, gdy na jego drodze stanęły trzy siostry i ich ciotka.

Kiedy pierwszy raz przeczytałam książkę Christiana Moerka, miałam mieszane uczucia. Trudno było określić, czy mi się podobała, ale niewątpliwie pozostawiła we mnie jakiś ślad. Sięgnęłam po „Kochanego Jima” jeszcze raz, bo coś nie dawało mi spokoju. W książce pozornie wszystko jest jasne, ale podczas lektury nie mogłam pozbyć się uczucia niepokoju. Cień Jima wisiał nade mną tak jak zawisł nad kobietami z rodziny Walsh.  Opowieść podzielona jest na siedem części, a każda z nich dzieje się w innym czasie.

Na początku czytelnik przenosi się do Malahide – miasteczka w Irlandii. Akcja toczy się wokół zabójstwa jego mieszkanki, Moiry Hegarty.  W toku śledztwa okazuje się, że w domu znajdują się jeszcze ciała dwóch sióstr – siostrzenic zamordowanej, które były przetrzymywane i torturowane przez zmarłą ciotkę. Okazuje się, że więziono tu jeszcze trzecią osobę, która zdołała uciec przed śmiercią. W drugiej części pracownik poczty, Niall, odnajduje wśród paczek dziennik jednej z ofiar – Fiony Walsh. Przewiduje w nim, że zarówno ona jak i jej siostra zginą, więc zapisuje wszystko dopóki starcza jej sił. Dzięki pamiętnikowi, czytelnik poznaje historię nieszczęśliwej namiętności i koszmaru, jaki zgotowała dziewczętom ich ciotka. Wszystko za sprawą tytułowego Jima, który pojawił się w ich życiu znikąd i zmienił je w zły sen.

Opowieść Fiony to retrospekcja wydarzeń sprzed kilku miesięcy, gdy razem z siostrami – Roisin i Aoife – mieszka w rodzinnym West Cork. Kiedy poznaje Jima Quicka, jest nim zauroczona. On jest uosobieniem sekretu, porusza się starym motocyklem, a jego nonszalancja sprawia, że dziewczyna jest nim coraz bardziej zaintrygowana. Z początku daje się porwać namiętności, ale wkrótce odkrywa, że mężczyzna uwodzi kobiety, a następnie zabija je i okrada. Niestety, nikt jej nie wierzy, bo tajemniczy przybysz zdążył już uwieść całe miasteczko dzięki baśni, która opowiada.

Jim snuje opowieść, która jest niepokojąca i wzbudziła we mnie coś w rodzaju strachu. Zaczerpnięta z irlandzkiego folkloru baśń o okrutnym królu Euanie zmienionym w wilka jest dziwna i mrożąca krew w żyłach. Sprawia, że czytelnika przechodzą dreszcze, ale zaczytuje się w tę historię jeszcze bardziej, chcąc, jak bohaterki, uzyskać odpowiedź na pytanie „pokocha ją czy zabije?”.

Powieść Christiana Moerka wciąga bez reszty. Od książki trudno się oderwać. Jest niezwykle oryginalna, napisana ładnym, bogatym językiem. Choć fabuła nie zapewnia nieoczekiwanych zwrotów akcji, przeczytałam „Kochanego Jima” jednym tchem, a niedopowiedzenia od początku do końca trzymały mnie w napięciu. Mimo że motyw zabójstwa sióstr dość szybko przestaje być tajemnicą, to nadal zastanawiamy się, czy to w ogóle możliwe? Czy można pokochać tak, że jest się gotowym zabić? No i wreszcie, czy Quick był człowiekiem, czy demonem w ludzkiej skórze?

Christian Moerk, „Kochany Jim”. Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2010

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*