Dyskusja polityków wszystkich opcji skłania do wniosku, że opozycja liberalna postanowiła iść w ślady Roberta Biedronia, który postuluje wprowadzenie wielu inicjatyw o podłożu światopoglądowym.
Tym razem spór toczył się o kwestię edukacji seksualnej w szkołach. Przedstawicielka PiS argumentowała, że taka edukacja odbywa się od wielu lat w ramach lekcji Wychowania do życia w rodzinie. Konserwatywna polityk przypomniała też, że – wbrew pozorom – w Polsce nie ma wielkiej dyskryminacji, o czym – jej zdaniem – ma świadczyć to, że Polki uzyskały prawa wyborcze tuż po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości.
Szczególnie Nowoczesna deklaruje chęć znaczącego wspierania środowisk LGBT, obecnie rządzącym to się nie podoba, gdyż sądzą, że chociażby próby przybliżania dzieciom z przedszkoli czy żłobków tego, jak się masturbować, to nonsens. – Uspokajam rodziców, że to wszystko, co czytają w internecie, to bzdura i manipulacja. Nikt nie będzie uczył dzieci masturbacji – zapewniał następnego dnia na konferencji prasowej prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
Stanowisko PiS jest jasne. Opozycja liberalna, nazywana też czasami totalną, dąży do niepotrzebnej seksualizacji dzieci i, co za tym idzie, do niedopuszczalnej demoralizacji najmłodszych. W trakcie dyskusji w TVP INFO po raz kolejny kluczył PSL. Ludowcy są konserwatystami i ich mętne tłumaczenia tego, że nie mają nic przeciwko pluralizmowi wewnątrz KE, są niepoważne.
Społeczeństwo polskie jest konserwatywne, zatem opozycja raczej wbije swojaka, decydując się na realizację takich postulatów. Lewica w Polsce coraz mocniej się ideologizuje, kiedyś na lewicę głosowali najbiedniejsi, którzy przeżywali katusze w okowach kapitalizmu. Dzisiaj na popularności zyskuje tzw. lewica kawiorowa, czyli obóz polityczny oferujący nie inicjatywy socjalne, tylko liberalizm obyczajowy. Nowoczesna zapowiada walkę z rzekomym patriarchatem. To obłęd.
Fot. z ekranu tv – TVP INFO
Dodaj komentarz