Zdumiewająca frekwencja w tegorocznych wyborach na prezydenta USA. Będzie największa od… 112 lat? Głosy oddane w przedwyborach stanowią około 68% wszystkich głosów z 2016 roku.
Amerykanie wybierają pomiędzy Donaldem Trumpem a Joe Bidenem. Jak pokazują sondaże, w tym roku głos odda rekordowa liczba obywateli. W poprzednich wyborach prezydenckich uczestniczyło 138 milionów osób, w tym 47 milionów w głosowaniu przedterminowym. Do tej pory głos oddało już ponad 90 milionów wyborców. Z szacunków badaczy z Uniwersytetu Floryda wynika, że frekwencja może wynieść około 65%. Tak wysokiego wyniku nie było w USA od 112 lat.
Niewątpliwie na wzrost frekwencji mają wpływ akcje społeczne prowadzone przez celebrytów. Większość gwiazd, jak Gigi Hadid, Zendaya, Dylan O’Brien, publikowała na swoich portalach społecznościowych zdjęcia zawierające hasło „vote” („głosować”) oraz informacje o prawach wyborczych i możliwościach oddania głosu. Najbardziej aktywną celebrytką jest aktorka i piosenkarka Selena Gomez, która od paru tygodni na swoim Instagramie prowadzi kampanię szerzenia wiedzy o wyborach. Oprócz publikowania wyżej wymienionych informacji, przeprowadza rozmowy z ekspertami w tej dziedzinie i tłumaczy, jak działa system wyborczy w USA. Razem z Leonardo DiCaprio i Johnem Legendem nagrała film, w którym dokładnie wyjaśnia, czyje głosy się liczą. Film „WHOSE VOTE COUNTS, EXPLAINED” („CZYJE GŁOSY SIĘ LICZĄ, WYJAŚNIENIE”) można zobaczyć na Netflixie.
Dodaj komentarz