Nowy rząd wiąże się z nową administracją państwową? Donald Tusk udowodnił, że niekoniecznie. Mimo zapowiedzi sporych zmian personalnych na stanowiskach wojewodów, nastąpiły one tylko w czterech województwach: lubelskim, lubuskim, pomorskim i małopolskim.
Pierwotne plany premiera zakładały stworzenie korpusu wojewodów, składającego się z tych, którzy do tej pory sprawowali swój urząd. Mieli oni jedynie zostać przydzieleni do innego rejonu, by nie zarządzali w miejscu, z którego się wywodzą. Pomysł ten spotkał się z krytyką PSL, które uważa, że nieznajomość regionów będzie wiązać się z długim okresem wdrażania.
Według ustawy z 2009 roku wojewoda jest przedstawicielem Rady Ministrów, powoływanym przez premiera na wniosek odpowiedniego ministra, w chwili obecnej Michała Boniego. Z tego wynika, że premier ma dowolność w kwestii wyboru urzędników. Wszystko wskazuje jednak na to, że ugiął się pod naciskiem koalicjanta.
W województwie wielkopolskim stanowisko utrzymał Piotr Florek. Sprawuje on swój urząd od 2007 roku. – Największym wielkopolskim wyzwaniem jest teraz organizacja Euro 2012. Wojewoda odpowiada przede wszystkim za bezpieczeństwo mistrzostw – powiedział w rozmowie z Głosem Wielkopolskim.
Katarzyna Oklińska
Joanna Przybylska
Anna Błażejewska
Dodaj komentarz