Podwójnie przyłożyć się do nauki…

Semestr letni zmierza ku końcowi. Zapewne każdy z nas ma już bardziej lub mniej sprecyzowane plany na wakacje. Jedni chcą w odpoczywać, inni zarobić kilka groszy. Jednak zanim zdamy indeksy w dziekanacie i z uśmiechem na twarzy opuścimy mury uczelni, musimy zaliczyć SESJĘ.

Dla nikogo z nas nie jest to pierwsze podejście do sesji. Mogłoby się wydawać, że zwykła powtórka z zimy. Jednak ta różni się od poprzedniej chociażby okolicznościami. Cieplejsza pora roku zamiast do zgłębiania wiedzy raczej zachęca do poznawania uroków przyrody. A poza za tym teraz ważą się losy całego roku akademickiego, gdy zimą chodziło o semestr. Między innymi z tego właśnie powodu warto się podwójnie przyłożyć do nauki.

Jednak zanim do niej zasiądziesz, uzupełnij luki w notatkach i zbierz przydatne materiały. Wtedy może okazać się, ze niezbędny jest ktoś, kto rzetelnie wykonuje swoje obowiązki żaka. A i wizyta w bibliotece może być konieczna.

Warto rozłożyć siły na egzaminy, aby nie stwierdzić w połowie sesji, że ich brakuje. Przydaje się też wiedza studentów starszych lat. Od nich dowiemy się, jak wygląda egzamin u określonego wykładowcy, na co zwrócić szczególną uwagę i co jest jego „konikiem”. Pozytywne nastawienie, jak mawiają, to połowa sukcesu. Nie należy się poddawać, bliska perspektywa wakacji powinna nas bardziej mobilizować. Bo czyż nie lepiej będzie się odpoczywać, formalnie będąc studentem wyższego roku.

Fot. Andrzej Piechocki

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*