35 lat temu przed kamienicą Dakota zginął John Lennon. Dla większości jego fanów data 8 grudnia wciąż jest bardzo istotna. Kiedyś młody chłopak z Liverpoolu, potem świadomy swojego brzmienia wokalista. Tylko jedna rzecz nigdy nie uległa zmianie. John do końca życia buntował się przeciwko światu. Nie każdy był w stanie go zrozumieć, ale wielu było takich, którzy próbowali wyjaśnić kim tak naprawdę był. Umarł tak jak żył. Nagle, bez żadnego uprzedzenia. Zostawił po sobie ogromny dorobek muzyczny. Kto mógł przewidzieć, że tak zakończy zycie? Kto byłby w stanie uwierzyć, że Lennona zabije jego „największy fan”? Z zimną krwią postrzelił kogoś kto stanowił dla niego autorytet, po czym obwieścił światu: „Zabiłem Johna Lennona’.
Świat, jak co roku, pamiętał o tym wokaliście. W radio rozbrzmiewają jego utwory w oryginalnych i nowych aranżacjach. Kolejnym pokoleniom opowiadają one prawdę o świecie. W tych dniach częściej słyszymy także utwory The Beatles.
Fot. zrzut ekranu www.johnlennon.com
Dodaj komentarz