Nie ma zmiłuj dla państwa-agresora

Opłaciło się wywierać presję na UEFA i FIFA. Mimo że szef tej drugiej organizacji cztery lata temu bawił w Rosji podczas mundialu, dobrze czując się w towarzystwie Władimira Putina, nie ma zmiłuj dla państwa-agresora. Szef FIFA swego czasu otrzymał nawet od prezydenta Rosji specjalny Order Przyjaźni, ale posłuchał oburzonych.

Władimir Putin lubi zjednywać sobie możnych światowego sportu. Poprzedni szef FIFA, Sepp Blatter, również został uhonorowany i doceniony odpowiednio przez władcę z Kremla. FIFA i UEFA to organizacje, które dość długo zachowywały pewną ostrożność. Mowa była nawet nie o wojnie, ale o konflikcie na Ukrainie. Nawiasem mówiąc, warto wspomnieć o decyzji LaLiga. Początkowo podczas meczów ligi hiszpańskiej obok „belki” z wynikiem widniało hasło „Stop war”, zmieniono je na „Stop invasion”, ta precyzja jest bardzo ważna.

Od zapowiedzi kar pozornych niepoważnych do nałożenia adekwatnych. Na początku był taki pomysł, aby Rosja grała w barażach, ale bez odgrywania flagi, bez hymnu, jako Rosyjska Federacja Piłkarska (nie byłby to precedens w światowym sporcie, gdyż rosyjscy olimpijczycy występowali pod szyldem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego w następstwie afery dopingowej).  Jednak Polska, jako lider protestu, stanęła na wysokości zadania. Udało się przekonać Szwedów i Czechów, mimo że ci początkowo mocno się opierali. W każdym razie oni również się zreflektowali.

Zdecydowane stanowisko PZPN i liderów kadry. PZPN był krytykowany, gdy w porozumienie z pozostałymi federacjami ustalił, że można grać na neutralnym terenie. Gdy napaść na Ukrainę sięgnęła pełnoskalowej inwazji rosyjskiej, jakiekolwiek granie w piłkę przestało być możliwe. Kamil Glik i Robert Lewandowski wyrazili stanowisko polskiej reprezentacji w mediach społecznościowych. Rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski obstawał przy tym, że władze piłkarskie mogą robić, co chcą, ale Polacy mają swoją godność i nie będę grać z tymi, którzy chcą zniszczyć Ukrainę, by ją zwasalizować. Brawa należą się prezesowi PZPN, Cezarowi Kuleszy, który nie miał ostatnio dobrej prasy. Kontrowersyjna nominacja Czesława Michniewicza, problemy w komunikacji z mediami, ale tym razem był twardy i zdecydowany.

O decyzji PZPN informowała BBC na czołówce portalu internetowego. Gary Lineker, były znakomity napastnik, a dziś ceniony ekspert w Anglii, zaapelował, by pójść drogą Polski, posłuchać głosu płynącego z naszego kraju i postąpić tak, jak ostatecznie postąpili ludzie kierujący FIFA i UEFA.

FIFA/UEFA zawieszają rosyjskie kluby i reprezentację we wszystkich rozgrywkach. Fot. https://twitter.com/FIFAcom?ref_src=twsrc%5Egoogle%7Ctwcamp%5Eserp%7Ctwgr%5Eauthor

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*