Poszliśmy za gwiazdą

Po raz ósmy z placu Wolności wyruszył orszak Trzech Króli. Wielu jego uczestników miało na głowach korony, a na plecach czerwone peleryny. Wszyscy śpiewali kolędy.

Zanim jednak to nastąpiło, kazanie wygłosił metropolita poznański, arcybiskup Stanisław Gądecki. Wspomniał on, że wszyscy –  wzorem tajemniczych Mędrców ze Wschodu – wyruszamy na ulice naszego miasta, by wyrazić radość z faktu, że Bóg nas kocha. Starym zwyczajem,  śpiewamy kolędy i łączymy się  w wspólnocie chrześcijan. Poznaniacy, licznie zgromadzeni, chętnie podążyli za królami jadącymi na koniach. Jechali na nich także żołnierze w mundurach z lat wojny bolszewickiej.  Nie zabrakło dzieci poprzebieranych za aniołki.  Wielu uczestników orszaku miało na głowach korony, a na plecach czerwone peleryny. Wszyscy śpiewali kolędy.

Na trasie stał diabeł, który ziejąc ogniem próbował zwieść orszak z drogi. Po obu stronach ul. Paderewskiego na postumentach stały postaci świętych. Na biskupiej lasce opierał się  biskup Jordan, byli tam:  św. Jadwiga,  św. Maksymilian Kolbe, św. Stanisław Kostka, bł.  Natalia Tułasiewicz, św. Jan Paweł II, św. Kazimierz Jagiellończyk. Wiele osób chętnie robiło sobie z nimi zdjęcia.

Orszak  dotarł do Starego Rynku, gdzie Trzej Królowie pokłonili się czekającym na scenie postaciom  Matki  Bożej, Jezusowi i św. Józefowi,  otoczonym  przez pastuszków. Arcybiskup S. Gądecki podziękował poznaniakom za tak liczne uczestnictwo i wolontariuszom, którzy pomogli zorganizować to święto. W czasie tej uroczystości Caritas zbierał pieniądze na pomoc dla mieszkańców Syrii oraz na obiady dla poznańskich bezdomnych.

Fot. Andrzej Zieliński

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*