Z nimi ciekawsze życie

Losy ludzi i zwierząt łączą się od zamierzchłych czasów. Zwierzęta zostały bowiem udomowione, aby towarzyszyć ludziom.  Szczególne miejsce w naszych sercach zajęły psy i koty, ponieważ to one najczęściej są tymi, z którymi mieszkamy, dzielimy się kanapą i posiłkiem. Są też bohaterami powieści familijnych.

Mimo to, relacja między czworonogiem a człowiekiem nie jest taka jednoznaczna, jak się wydaje. Niektórzy uważają, że zwierzę to istota, która wprowadza zamęt i stanowi dodatkowy, zupełnie nieprzydatny element. Dla wielu czworonogi są stworzeniami, nad którymi można zapanować, zdominować je i stać się ich panem pokazując przy tym swoją władzę i decyzyjność. Obraz dominacji nad zwierzęciem doskonale przedstawiony jest w książce Yi-Fu Tuana pt. „Dominance and Affection. The Making of Pets”. Z drugiej zaś strony nie brakuje  ludzi, dla których zwierzę jest ulubieńcem, nieodłączną częścią życia. Takie osoby traktują „braci mniejszych”, jak bardzo wartościowe istoty, o które należy dbać i sprawiać,by komfort ich życia był na możliwie  najwyższym poziomie.

Istnieje wiele publikacji, w których elementem łączącym sytuacje i wydarzenia w ciekawą fabułę jest czworonóg. Książka Johna Grogana pt. „Marley i ja. Życie, miłość i najgorszy pies świata” opowiada o pięknej, choć obfitującej w wiele nieoczekiwanych zdarzeń, relacji ludzi z psem. Podobnie jest w publikacji Helen Brown „Kleo i ja”, czy też w książkach Joanny Szarras „Garet,Fe!” i „Garet dorasta”.

Mimo że życie ze zwierzęciem często nie jest usłane kwiatami i zazwyczaj potrafi przynieść wiele szkód materialnych, daje nam coś znacznie bardziej wartościowego, niż dobra, które posiadamy. Więź, jaką budujemy z czworonogiem jest czymś wyjątkowym i sprawia, że czujemy się potrzebni. Sprawujemy opiekę nad żywą istotą, dbamy o jej bezpieczeństwo i zaspokajamy potrzeby. Ona zaś odwdzięcza się nam przywiązaniem i lojalnością. Posiadanie zwierzęcia wprowadza do życia człowieka coś, co czyni rzeczywistość ciekawszą i mniej przewidywalną.

Fot. Andrzej Piechocki

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*