Złote Globy – nominacje. Kto ma szansę na statuetkę?

Nominacje ogłosili raper Snoop Dogg i prezes Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej, Helen Hoehne. Złote Globy to nagrody uznawane za jedne z najbardziej prestiżowych, zaraz obok Oscarów w branży filmowej. Ich rozdanie zawsze odbywa się wcześniej, stanowiąc swego rodzaju prognozę przed nagrodami Akademii Filmowej.

Faworytami tegorocznego wyścigu, aż po 7 nominacji, są filmy „Belfast” Kennetha Branagha i „Psie pazury” Jane Campion. Choć na te pierwsze musimy w Polsce jeszcze trochę poczekać, premiera dopiero 25 lutego 2022, to „Psie Pazury” są już dostępne na platformie Netflix. Po cztery nominacje powędrowały do filmów „Nie patrz w górę” Adama McKaya, „King Richard: Zwycięska rodzina” Reinaldo Marcusa Greena, „Licorice Pizza” Paula Thomasa Andersona, oraz „West Side Story” Stevena Spielberga.

Kategorie aktorskie są obstawione głównie przez aktorów najwyższego formatu (między innymi Will Smith, Denzel Washington, Benedict Cumberbatch, Leonardo DiCaprio, Nicole Kidman, Olivia Coleman, Lady Gaga, Marion Cotillard, Emma Stone). Raczej trudno dopatrzyć się tam nazwisk nieznanych szerokiemu gronu odbiorców. Widać, że Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej, odpowiedzialne za nominacje, postawiło wszystkie karty na gwiazdy.

W kategorii Najlepszy film zagraniczny szansę na nominację miała polska produkcja „Mistrz” – film biograficzny w reżyserii Macieja Barczewskiego. Jednak ostatecznie nie udało się mu trafić do grona nominowanych. Podobny los, jak prorokują eksperci, czeka prawdopodobnie polskiego kandydata do Oscara „Śniegu już nigdy nie będzie” Małgorzaty Szumowskiej.

Oprócz produkcji z wielkiego ekranu, wyróżnia się też seriale i filmy tv. Liderem wśród nominowanych studiów, stacji i platform po raz kolejny jest Netflix – jego tytuły łącznie zgarnęły 27 nominacji. Natomiast HBO i HBO Max – miejsce drugie – 15.

Zwycięzców poznamy 9 stycznia 2022, jednak inaczej niż przez ostatnie lata – gala nie będzie transmitowana przez żadną ze stacji telewizyjnych. Wynika to z kontrowersji, które ujrzały światło dzienne w ostatnim czasie. Dotyczą one nieprawidłowości finansowych i braku różnorodności grupy etnicznej wśród pracowników stowarzyszenia. Nie wiadomo czy kryzys, w jakim znalazło się HFPA nie wpłynie także na bojkot wydarzenia przez część branży. Pozostaje tylko czekać na początek stycznia,  a w międzyczasie oglądać nominowane produkcje.

Fot. www.goldenglobes.com

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*